Ściany szczytowe idą mozolnie w górę.

Ostatni wieniec zalany, chudziak w garażu położony. Powoli czas na ściany szczytowe i murłaty. Na drodze przy domu kręcą się bażanty.

Teraz zaczynają bić szalunki podostatni wieniec! Fundamentu wejścia do domu i ścianka oporowa wejscia do piwnicy gotowe.

Sierpień się kończy, poddasze powli pnie się w górę.

Ściany poddasza nieśmiało zaczynają rosnąć. Balkon zalany. Schody do piwnicy i fundament do wejścia do piwnicy za domem również. Reszta betonu poszła pod garaż.

Czas na schody do piwnicy, garażu i balkon. Przyjechała więźba dachowa.

Drugi wieniec zaszalowany, fundament pod ganek zaizolowany, ulewa psuje szyki, dziś zalała piwnice!

Płyty stropowe położone! Cóż przy układaniu płyt fachowcy się pomylili i otwory zrobione pod przewody wentylacji mechanicznej w jednym wypadku nie poszły tam, gdzie trzeba ... No trudno, więcej będa mieli robody fachowcy od rekuperacji. Gazobeton także poszedł do góry!

Zalane łąwy pod wejście do domu. Mam nadzieję, ze grun jest wystarczająco zagęszczony...

Zalane podciągi tarasu i poduszki pod strop.