Jest 25 maja dół domu już prawie jest. Trochę przeróbek się pojawiło na dole nie bedzie małego pokoju tylko duży salon, jedno okno znikneło, no i będe miała kawałek ściany z cegły o którym tak marzyłam(wygląda super) jeszcze kilka dni i strop...

No to powodzenia,i takiego entuzjazmu do samego końca :))

no i doczekalam sie fachowcy przyjechali w poniedzialek i tak sie wzieli do roboty ze wykopali i od razu zaleli fundamenty.We wtorek szalunki i gotowe ....23 maja przychodza i robiał ściany TAK BARDZO SIE CIESZE ZE W KOŃCU I U MNIE COS SIE DZIEJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no i doczekałam sie w poniedzialek wkracza murarz mial byc w srode ale nie wyrobil sie ....tak sie ciesze w końcu u nas zacznie sie juz cos dziac....

deski pocjete na dach teraz czekamy na kredyt i murarze przychodza kopac i zalewac fundamenty moze w nastepnym tygodniu...jak nie to oszaleje ...

DZISJAJ PORZĄDKOWALIŚMY DZIAŁKĘ SZYKOWALIŚMY KAMIENIE DO FUNDAMENTU ,ODDZIELALIŚMY GRUZ KTÓRY WRZUCIMY W POSADZKI CHYBA Z TONE TEGO WSZYSTKIEGO PRZEWALILIŚMY Z MĘŻEM W SOBOTE PRZYJEŻDZA TARTAK NO I W KOŃCU MOŻNA BĘDZIE KOPAĆ FUNDAMENTY....

u mnie jeszcze daleka droga ruszymy w kwietniu jeżdzimy z mężem porządkujemy działke mamy już drzewo pustaki itd nie moge sie doczekac jak oglądam inne galerie to tak zazdroszcze u nich już stoją nie którzy kończą a ja.... ale mam nadzieje ze po tym boju z tymi papierami, pozwoleniami juz pójdzie gładko...