Wszysto stoi w miejscu. Jedyny plus tej pogody to pewnie taki,  że piach sam w jakimś stopniu się uleży. Jestem na etapie gromadzenia materiału budowlanego. Budował będę z suporexu 24. Korzystając z chwili wolnego czasu pojeździłem również  po hurtowniach i porobiłem wyceny np. za okna 12 sztuk wyszło od 7 do 9 tyś. złotych z wstawieniem, za dach dachówkę betonową 16, 5 tyś. za ceramikę 21 tyś. zł (całość potrzebna do obróbki dachu z 5 oknami dachowymi), strop teriva ok. 4 tyś. zł.

Pozostaje jedynie czekać do wiosny, brać urlop, zakasać rękawy o brać się do "roboty".

Człowiek jest taki , żę wszystko chciałby już, na teraz ale rozpoczynając tą inwestycję wiele razy doświadczyłem, iż pewnych spraw się nie przeskoczy chociażby na początku sprawy papierkowe czy teraz warunki atmosferyczne. Byle do wiosny.

Na dzień dzisiejszy wygląda to takocieplone styropianem 5cm,na to siatka i klej. W najbliższym czasie opaska odwadniająca , drenaż fundamentów.

Dziś 02.09.2010r zakończyłem izolację przeciwwilgociową ścian fundamentowych, użyłem do tego masy asfaltowo-kauczukowej-Dysperbitu Dn. Wyszły 4 opakowania po 20kg. Przymierzam się do ocieplenia tego styropianem 5cm i założenie opaski odwadniającej.

Od poniedziałku zostało zrobione tyle.Ekipa budowlana w składzie ja i mój tato.Wymurowaliśmy 400 bloczków.

W dniu 18.08.2010 zalane zostały ławy fundamentowe.Beton b 15 w ilośći 17 m sześciennych. Nie obyło się bez komplikacji, betoniara , która dowoziła beton do pompy zakopała się na działce i potrzebne były posiłki w postaci sprzętu ciężkiego 2 ursusów. Taka betoniara z ładunkiem waży  ponad 40 ton. Pogoda nie rozpieszcza ale może i to lepiej bo nie będzie trzeba podlewać betonu.

W sobotę pogoda w miarę dopisała i koparkowy również nie zawalił co w rezultacie pozwoliło na dokończenie wykopów pod ławy fundamentowe. W poniedziałek zaczyna się wylewanie chudziaka i zbrojenie ław a we wtorek zalewanie betonem. Z moich obliczeń wychodzi ok. 16 kubików betonu( 67m bieżących ławy x0,5 szerokość x 0,5 wysokość).

W poniedziałek zacząłęm kopać wykop pod ławy fundamentów, w/g projektu szerokość 0,5m i głębokość 1m. Nie powiem jest co robić. Do dnia dzisiejszego zostały mi jeszcze dwie ścianki po 14 metrów. Te zostawiłem na koniec. Jak dopisze pogoda w dniu jutrzejszym i koparkowy znów nie zrobi mnie w "konia" ławy powinny się wykopać.Muszę dodać że czas na kopanie znajdowałem między pracą a kilkoma godzinami po pracy więc dlatego tak długo mi to zchodzi.

U nas jak susza to susza ale jak pada to końca nie widać.