Za nami już podłączenia wodno-kanalizacyjne, tynki, okna, brama garażowa i ocieplenie domu. Trochę to kosztowało.
Ale dopiero się zacznie, sprzydałaby się jakaś wygrana
Czekamy na drzwi wejściowe, trochę długo trwa realizacja ok. 8 tygodni.
Musimy kupić drzwi do kotłowni.
Przed nami w tym roku czeka ogrzewanie centralne, a dalej zobaczymy.
Koszty budowy
- brama garażowa Hormann: 3900 zł
- okna: 13000 zł
- tynki (materiał+robocizna): 13000 zł
Za robociznę od kominów zapłaciliśmy 2.000zł.
W projekcie mamy 4 kominy: dwa wentylacyjne (jeden w kuchni, drugi w łazience), jeden od kominka i jeden od pieca. Niektórzy nam doradzali, aby nie budować tych wentylacyjnych z klinkieru, tylko wstawić tzw. grzybki. Ale my podjęliśmy jednak decyzję, że będą wszystkie murowane. Na kominy kupowaliśmy cegłę klinkierową jopek po 1,45zł/szt. Oglądaliśmy też droższe cieniowane po 3,00zł, ale dobrze że nie wzięliśmy tamtych, bo by nas dużo drożej te kominy kosztowały. Kupiliśmy na 4 kominy prawie 1000szt., a do tego zaprawa, barwnik, kratki, uszczelniacze, koszt spory, ale nie żałujemy bo ładnie się prezenują.
Nasz daszek w projekcie miał 4 okna dachowe w pokoju nad garażem: dwa z przodu i dwa z tyłu. Wprowadziliśmy zmiany, a mianowicie: zostało w tym pokoju jedno okno dachowe z przodu nad wjazdem do garażu, a pozostałe 3 okna dachowe wstawiliśmy po jednym do każdego z pokoi. Trochę to skomplkowało robotę, bo w dachu trzeba wycinać otwory na okna z każdej prawie strony, no i łączenie części mieszkalnej i części z garażem. Ale nasz fachowiec nie narzeka, a to wielki plus, a dachy robi ponoć 15 lat.


Bardzo cieszę się, że nie musiałam szukać długo fachowca od dachu, ponieważ był sprawdzony już, który robił kilka dachów, w tym u mojego brata i znajomego. Nie było żadnych zastrzeżeń i na pawdę super gość. Potrafi doradzić i bardzo przykłada się do pracy, jest bardzo dokładny. W porównaniu do nieudolnej ekipy murarzy
, naprawdę go polecam.
Mimo małej wpadki, którą szybko poprawili murarze, skosy zostały zalane w czwartek 10 czerwca 2010, jak było zaplanowane.



Koszty budowy
- zalewanie skosów - gruszka beton: 4000 zł
Wczoraj zauważyliśmy, że na poddaszu w łazience murarze zrobili nam za wysoką facjatkę, według nas powinny być małe skosy w łazience, a oni zrobili nam na prosto.
Cieśla od dachu przyjrzał się temu dokładnie i potwierdził nasze spostrzeżenia. Wezwaliśmy kierownika budowy i nasze spostrzeżenia potwierdziły się: za dużo wymurowali!. Dziś miał być zalany strop na poddaszu, ale czy tak się stanie to okaże się, czy ekipa zdąży poprawić swoją wpadkę. Będą musieli kawałek ścianek zburzuć i pociągnąć skosy, potem od nowa zaszalować, ułożyć zbrojenie.
A oto za wysoka facjatka w łazience:





Po długim namyśle poszerzyliśmy przed budową nasz domek o 1m - część mieszkalną, także ma szerokości nie 6,95m, a 7,95. Dużo na tym zyskaliśmy, bo powiększyła nam się kuchnia, na której mi bardzo zależało aby była większa oraz wydłużyła jadalnia, będzie więcej miejsca, przestrzeni, poniżej rzuty parteru i poddasza po poszerzeniu


Obecnie na poddaszu podnieśliśmy ścianki kolankowe, w pokoju nad garażem jest 4maxy + wieniec, a nad częścią mieszkalną, w pozostałych pokojach 5 maxów + wieniec. Dużo na tym miejsca zyskaliśmy w pokojach. Nie wiem jak to wszystko będzie wyglądać, ale mam nadzieję że domek nie straci na wyglądzie.
Na parterze poszerzyliśmy okna: w kuchni i garderobie - będą 120szer.x150wys.
Zrezygnowaliśmy z wejścia do kuchniu z wiatrołapu, przenięliśmy je na przeciwko łazienki.

W garażu przenieśliśmy dwa okna z tyłu na ścianę boczną, zdjęcie poniżej:

W pokoju nad garażem zrezygnowaliśmy z dóch okien dachowych, które mieszczę się z tyłu na dachu, i zjednego z przodu. Będzie jedno okno dachowe po środku z przodu i wstawiliśmy dwa okna dodatkowo

Trzy okna dachowe z których zrezygnowaliśmy w pokoju nad garażem będą wstawione po jednym do trzech pokoi na poddaszu.
Dziś na działce mogliśmy tylko popatrzeć na nasz domek, mieli murarze dziś i jutro skończyć przygotowywać pod zalanie drugiego stropu, a w środę miała być gruszka z cementem. Niestety, robota się przeciągnie pewnie na następny tydzień, bo zapowiada się nieciekawie. Woda na działce stoi, nawet na poddaszu w pokojach na posadzce







nasze widoki
poniżej

i nasza działka - woda stoi, trzeba chyba pomyśleć o drenażu


Pobieranie komentarzy