Wcześnie rano w sobotę pojechaliśmy na budowę. Trzeba było wykopać 23 dziury na słupki ogrodzeniowe. Wykonawca pożyczył nam cud - maszynę spalinową do wiercenia tych dziurek. Pożyczył też betoniarkę, przywiózł cement. Reszta była na budowie. Super. Przywieźli i ... kłopot z odpaleniem tego cuda. Ale wreszcie zaskoczyło. Komisyjnie wiercony był pierwszy dołek.




Niestety przy ostatniej dziurce przewiercili kable do bramy i światła przy bramie.
Trzeba bedzie połączyć, w przeciwnym razie nici z domofonu, o oświetleniu przy bramie nie wspomnę...





Pobieranie komentarzy