Działka zbronowana. Wygląda to teraz o niebo lepiej. Zgodnie z sugestią Myszonki postanowiliśmy jednak chwycić za grabie i dopieścić wszelkie wątpliwości. Muszę przyznać, że był to kawał ciężkiej roboty.

Tydzień później już zaczęły wyrastać kępki traw. Czekamy teraz na deszcze z posianiem zakupionych nasion trawy.






Pobieranie komentarzy