Pierwszy sierpnia, dzień szczególny. Dla nas z jeszcze jednego powodu - MAMY FUNDAMENT! Tempo ekspresowe, jak dla mnie :) Niestety nie widziałam zalewania, zdążyłam tylko pomachać panu gruszkowemu na pożegnanie. Chydy wysychał a fachowcy ocieplali fundament styropianem w ulubiomym kolorze mojej córki.

Z chudziaka majestatycznie wystają rury różnego przeznaczenia.

Tu będzie rozdzielnia, a że inwestor strategiczny jest elektronikiem, rozdzielnia bedzie konkretna.

Czerpnie powietrza do kominka i kuchni kaflowej oraz kundament pod komin.
Stan zero

Dziś rano zajechały pustaki ceramiczne. Dokładnie połowa. Reszta ma dojechać w połowie przyszłego tygodnia. Zamówiłam tez stemple budowlane, oczywiście używane, oczywiście przez internet.
Budowlańcy odgrazaja się, że najpóźniej za 1,5 tygodnia zaczynamy lanie stropu. Pogodo trwaj!


Pobieranie komentarzy