No więc nastąpiło owo "potem".
24h po wylaniu ław ekipa przystąpiła do murowania fundamentów. A myślalem, że odsapnę (i beton pewnie też tak myślał. Trochę spękał na wierzchu, ale to podobno normalne i nie ma się co martwić o niego. I wyjątkowo, na jego nieszczęscie, nie zapowiadają opadów deszczu na ten weekend).
W przyszłym tygodniu stawianie reszty bloczków, nawiezienie pasku między fundament, poprowadzenie kanalizy i koniecznych przepustów (prąd, powietrze do kominka, woda, rura do GWC), zbrojenie i ....znów beton :|. Wiecie, ile on kosztuje?! Ja nie wiedziałem, ale teraz już zapamiętam.





Pobieranie komentarzy