jejuśku jaka ta zimka długa i smutna była. Normalnie cały entuzjazm budowania się zmroził... no prawie cały.
W zimowe wieczory dochodziło do starć o wizję projektu. Dochodziło do głośnych zwarć, a potem okopywania się na pozycjach i "zmiękczania" drugiej strony.
Wybór projektu to długi i skomplikowany proces. Myślę, że niebawem (jak ochłonę) streszczę w kilku słowach.
Jednak efekt był zaskakujący. Po tygodniach walki objawił się wymarzony projekt - Harmonia (cit!)
pracowni Studio Atrium.
Jest prawie idealny... Wymaga tylko jednej zmiany. Chcemy zrobić przeszklenie (wiatrołap) już pomiędzy garażami, a główną bryłą budynku.Reszta jest cacy...






Pobieranie komentarzy