Wczorajszy dzień spędziliśmy w samochodzie. Odwiedziliśmy dwie firmy z dachówkami i innym dachowym osprzetem, jeden sklep z oknami, skład drzewny, sklep ze śrubami oraz skład budowlany. Zamówiliśmy sobie wycenę dachu, okien dachowych, naturalnie z montazem i jak najniższym vatem :) Okna do reszty domu też się wyceniają + drzwi wejściowe i brama garażowa.
Na razie dach ma pierwszeństwo i wszystko wskazuje na to, że kasy wystarczy na jego pokrycie
Wczorajsza eskapada zakończyła się nalotem na działkę. Silna grupa tachała beton w wiaderkach i wylewała nadproża (?) nad oknami w szczytach. Jetki i płatwie trafiły na swoje miejsce a od frontu pojawił się szkielet ganku.


Po konsumpcji posiłku regeneracyjnego w postaci kanapek z mielonką konserwową popędziliśmy odebrać najmłodszą inwestorkę z przedszkola - gdyby nie to, chętnie zostałabym na działeczce do wieczora.


Pobieranie komentarzy