- góra ( sypialnie i korytarz ) wykończona i posprzątana, a drzwi do pokoi zostały zamkniete.
Kibelek ...hmm : oprócz kaloryfera w toalecie, którego hydraulik nie ma czasu założyć wsjo gra.
- dół do poprawek malowniczych i trwa montaż schodów
- wszędzie czeka nas przed-przeprowadzkowe sprzątanie i ..... przewożenie gratów.
Właściwie pozostały już w dużej mierze sprawy kosmetyczne ( wewnątrz bo z zewnątrz Sajgon ).
W sobotę mam podjąć się tego zadania jakim jest klejenie tapet u moich dzieci w pokoju. Mąż, jak to określił, nie ma czasu na pierdoły.
Misja TAPETA - układanie puzzli na ścianie - muszę się nastawić psychicznie, bo mam traumę, wstręt .....może wynajmę kogoś do tapetowania ;)) - hihi
serio! po tych wszystkich pracach z mężem, które wykonaliśmy przy budowie domu, żeby bać się tapet?! ;)
Ps. nadal brak mebli w łazience ale z tym lub raczej bez tego da się mieszkać,
Gazownia ociąga się - do końca listopada nie będziemy (raczej) mieć przyłącza gazowego, na szczęście jest kominek i drzewa tyle, że powinno starczyć na dwie "łaskawe zimy " - o ile będą łaskawe.





Pobieranie komentarzy