Jestem po spotkaniu z szefem firmy budowlanej. Nie wiem czy zawsze wygląda to tak samo, czy zadecydowały tutaj względy towarzyskie - w końcu to znajomy szkolny mojego przyjaciela, nie mniej jednak spotkanie przebiegało w bardzo przyjaznej atmosferze, a pan Krzysztof okazał sie miłym człowiekiem, który na dodatek potrafi wszystko obrazowo przedstawić. Rozmawialiśmy ogólnie o całej budowie, ale z nastawieniem na jej pierwszy etap, czyli ten który chciałabym zakończyć w tym roku, a mianowicie piwnice. Tak zeby w przyszłym roku ruszyć już w górę. Pan Krzysztof wszystko dokładnie mi opisał i rozpisał na kartce wraz z cenami i upustem!!! Upust wszedłby w życie wraz z następnym etapem, gdybym zdecydowała sie na jego firmę. W sumie nic nie ryzykuję, gdyż pierwsza umowa dotyczyłaby jedynie wykonania piwnic. Jeśli byłabym niezadowolona z ich pracy mogłabym wynająć inna ekipę. Myślę, że zasady są bardzo klarowne i dają duży margines swobody. Niestety cena trochę mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że może być aż tak wysoka. Pan Krzysztof zapewniał mnie, że nie jest to cena wygórowana, ale raczej mieści się w widełkach stanów średnich, a jeśli uwzględnie rabat, to nawet niskich stanów średnich. Ponadto zaproponowano mi - w ramach referencji - zasięgnięcie języka wśród dotychczasowych klientów. Wykonałam jeden telefon i włascicel bardzo pozytywnie wypowiadał się na temat firmy pana Krzysztofa. Poprosiłam więc o jakiś inny telefon celem ostatecznej weryfikacji, ale pan Krzysztof nie mógł mi go udostępnić, tłumacząc się pewną zasadą. Mianowicie, żeby nie narażać klientów na ciągłe telefony, umawia się z nimi tak, że jeśli któryś z nich się zgodzi, to udostępnia mu telefon na czas 3-4 miesięcy, do momentu aż znajdzie następnego klienta, a wtedy umawia się z nim itd. Całkiem to rozsądne i akceptowalne. Zresztą mnie też poprosił o podobna pomoc. Gdyby doszło do realizacji mojego domu przez jego firmę, czy nie mogłabym recenzować jego pracy.
Na razie rozważam propozycję i liczę pieniądze. Zobaczymy co z tego wyniknie.


Pobieranie komentarzy