Piwniczka praktycznie skończona. Wykafelkowana, regały złożone i już stoją na swoim miejscu. No to po kolei relacja zdjęciowa.
Najpierw Mąż walczył z piwniczką

fugowanko

początek pierwszego regału

a tu już w piwnicy

wyglądają jakby krzywo stały, ale to tylko złudzenie. Nie umiałam zrobić zdjęcia, żeby to wygladało po ludzku. Zresztą wszystkie zdjęcia robione są komórką, zapomnieliśmy aparatu.
Teraz zakupy, które dotarły w czwartek. Zlew gospodarczy + bateria do pralnio-suszarni


i umywalka z baterią do garażu


W tym tygodniu Mąz zaczyna urlopik i będzie działał w garażu. W niedzielę go opróżniał z różnych nagromadzonych tam maneli. Ale się tego uzbierało! Część wylądowała w piwnicy, kosiarkę wynieśliśmy do suszarni, teraz się bardzo przyda, że jest taka duża.
Ciekawa jestem ile czasu zajmie Mężowi kafelkowanie garażu. To ostatnie kilometry kafelkowania w domu :)





Pobieranie komentarzy