Parter już za nami. Mogłam pospacerować po pokojach i garażu.
Strop dotarł na budowę i silna grupa zabrała się za układanie. Panowie dowieźli sobie również zamówione przeze mnie stemple. Dom rosnie i cieszy oczy a my załatwiamy materiał na kolejny etap czyli zwiedzamy tartaki.
Trafił się nareszcie jeden sensowny i bez udziwnionych cen. Bierzemy!




W przyszłym tygodniu dojadą kominy oraz zacznie się zabawa w tworzenie schodów :)


Pobieranie komentarzy