Piec jest. Gotowy od 18maja . Fotki w galerii. Spłacam pożyczki i potem zabieram się za gruntowanie ścian i malowanie. Oczywiście dylematy kolorystyczne. Czy spokojnie, czy zaszaleć. Póki co po raz kolejny porządki z drewnem na działce i obserwacja przyrody. Ostanio- koło działki zając jak spory pies i bażanty, ale nie zdążyłam uchwycić do fotek. Aaaaaa... jeszcze jaszczurka na tarasie. Ptaków bez liku-koncerty cudne, muszę się wyedukować co to za jedne, bo się nie znam.





Pobieranie komentarzy