Niestety zima przerwala prace na budowie. Nie zdażylismy zasypac fundamentów. Jesien byla zbyt deszczowa i dzialka podmokła na tyle, że się nie dalo wjechać. W międzyczasie dojrzeliśmy z mężem do tego aby zabezpieczyć fundamenty przeciwwilgoci od środka. Wolimy dmuchać na zimne, teren na którym budujemy jest podmokły. Te prace wymagają ciepla, wiec trzeba czekać. Planowałam na wiosnę, że zaczniemy ostro piąć się z murami a musimy zatrzymać sie jeszcze przy fundamentach. Ćwicze się już w cierpliwości.Dodajcie mi sił !!!

Pobieranie komentarzy