jest, a jakże. Nie tak duży jak myślałam, ale zawsze coś. Brama garażowa Hormanna zamówiona (też z malutkim rabacikiem).
Dzisiaj Pan przysłał wycenę żaluzji. Kurde blade myślałam, że zmieszczę się w 10 tyś. Ale 11 silniczków i złoty dąb na całości mnie zgubiły. Pan przyjedzie na budowę w sobotę i znowu będzie gwałt z mojej strony. Mam nadzieję, że nie wejdzie mi to w krew, bo niedługo będę negocjować ceny chleba w piekarni...





Pobieranie komentarzy