Oj dzieje się! Już widać ruch na działce. Wczoraj mąż skosił całość kosą spalinową, caluśkie 1700 m2. Jestem z niego dumna! Dziś ma zakwasy :)
W poniedziałek na ogoloną działeczkę przybywa geodeta i wytycza dom. W poniedziałek także kupimy stal i bloczki fundamentowe. O mamusiu! To już! Zaczynamy!


Pobieranie komentarzy