Nie spodziewałem się że budowa stropu zabierze nam tyle czasu. Pogoda chwilami nie dopisywała. Było albo za gorąco albo lało całe dnie. (2 tygodnie uciekły)

Ale powoli zbliżamy się do zalewania stropu.
Na dzisiaj wygląda to tak.

Mam nadzieję że wytrzyma.

Jeszcze trochę stali na górę, żebra rozdzielcze, powiążemy wszystko do "kupy" i można zalewać - widzę świateło w tunelu
.





Pobieranie komentarzy