No i zaczęło się!
Wykopy pod fundament zajęły 3 h. Teren okazał się dość nierówny dlatego jeden narożnik fundamentu będzie wisiał w powietrzu , he he.
Jutro szalunki, pojutrze beton na ławy, a potem .... eee, co jest potem? ;)
Aaa, najważniejsze: Przywieźli Toy-Toy'a. Ale że robota szła bez piwa, to i Toy-toya nikt nie podlał. Biedaczek stoi tam teraz samotny. Pewnie czuje się niepotrzebny ...





Pobieranie komentarzy