Ten jeden Pan z pomocnikiem, który u nas walczy z sufitami, specjalnie się nie przemęcza. A nas czas goni. Mąż od wtorku ma urlop i ma kafelkować łazienkę na górze. Cały czas czekamy na postawienie kabiny prysznicowej z ytonga. Małż najpierw i tak będzie robił stelaże bidetowo-kibelkowe, to wypada mieć nadzieję, że się to zgra : Pan zdąży postawić kabinę i będzie gotowa jak już Mąż będzie zaczynał z płytkami. Na zdjęciach niewielką widać różnicę, ale jednak.



Na tych dwóch ostatnich zdjęciach to już efekt Mężowej pracy - przygotowywuje sobie powolutku łazienkę.





Pobieranie komentarzy