Zbrojenie zaległo w wykopie wymoszczonym folią. W poniedziałek utonie w betonie... czuję, że rymuję :)
Możemy pożegnać już generator i podarować uprzejmemu kuzynowi baryłkę piwa
Przyjechał pan, wdrapał sie na słup sasiada ze zwinnością lemura i pociągnął kabelek do nas. Za jedyne dwa koła.
Bloczki fundamentowe z towarzyszeniem zaprawy leżakują i czekają na swoją kolej. A kasa wyparowuje.



Pobieranie komentarzy