Tak, jest ogrodzenie :) Zdjęć prawie nie ma, bo pracowaliśmy w parze i nie było trzeciego do trzymania aparatu. Oczywiście zabrakło siatki na front. I brama dotarła do sklepu dopiero wczoraj. Taka będzie.

Pan sklepowy pokazywał różniste. Wszystkie piękne. Zdecydowałam, że ta najśliczniejsza, to ta najtańsza w katalogu ;)
Ciekawy spostrzeżenie zrobiliśmy. Gdyby były sztachety, czulibyśmy się, jak w klatce. Przywykliśmy do otwratej przestrzeni a siatka daje takie złudzenie. Niechcący dobrze wyszło.
Wakacje na wsi, nawet na budowie, obfitują w wiele interesujących i zaskakujących wydarzeń.

Burze są, na ten przykład, jakby nooooo.... Takie większe:) I dłużej się po nich sprząta.


Pobieranie komentarzy