Mało ostatnio wpisów, bo mało roboty na budowie. Cóż robić jak ręce odmarzają?
Ale zapał ciągle jest! :)
Mróż trochę odpuścił więc wprowadziłem prąd do środka. Powoli zacznie się zapełnianie rozdzielni bezpiecznikami i zapłoną pierwsze lampy.
Przywieźli też wreszcie kominek (2 miesiące oczekiwania). Jest piękny :D





Pobieranie komentarzy