Forum budowlane - budowa domu na działce na której jest stary dom

Witam,stoje przedwyborem czy remontować stary dom,czy budowac nowy.Chialem zorientowac sie jakie potrzebuje pozwoleniana  na budowę nowego domu na działce na której jest stary dom.Nowy dom chcę popudowac na drugim podwórkutwj działki.Czytałem że głowne koszty to zgłoszenie.teraz moje pytanie czy mając podłączony prąd i wode czy pozwolenia musza obejmowac te przyłącza skoro wodę i prad moge podciągnąc ze starego budynku prosze o porade

nowy dom to nowe liczniki a nowe liczniki to praktycznie nowe przyłącza, czasem warto remontować stary dom oczywiście zależy w jakim jest stanie,a czasem nawet przekształcic budynek gospodarczy na mieszkalny

Witam wszystkich Forumowiczów.

Podepnę się pod wątek, gdyż mam pytanie jak w temacie. Czy jest możliwa budowa domu w oparciu o projekt gotowy, na działce na której jest już budynek mieszkalny, w taki sposób, że część istniejąca pozostanie, a wybuduje się tylko brakujące części nowego budynku. Wiem że adaptacji projektu gotowego musi dokonać uprawniony projektant, dodatkowo dochodzi sprawdzenie (i ewentualne wzmocnienie) nośności istniejących fundamentów,ścian i stropów.Tylko, czy w ogóle taka adaptacja projektu gotowego od strony formalno-prawnej jest możliwa, czy też taka rozbudowa wymaga już projektu indywidualnego?

Bukowinka napisał(a):

Witam wszystkich Forumowiczów.

Z gotowego projektu można jedynie zaimportować rozwiązanie funkcjonalne, ale dla architekta stworzenie funkcji to żadna trudność. Najwięcej pracy pochłonie inwentaryzacja starego domu, narysowanie całości - czyli starego i nowej części. Konieczna jest oczywiście konstrukcja (projekt) i ekspertyza techniczna. Należy pokazać również instalacje w nowej części. Nazywa się to w Prawie Budowlanym  r o z b u d o w ą  i nie sądzę by ktoś w Polsce podjął się takiej pracy w ramach (i wycenie) adaptacji.

Pozdrawiam

Danuta Bator, Wrocław

biuro projektowe

Zgadzam sie z Bukowinką,

Tak naprawdę dostosowanie nowego domu do tego co już jest to męka dla architekta - może źle powiedziane męka , ale będzie to droga sprawa. Sam próbowałem swego czasu przerabiac swoj(gotowy) projekt do moich wyobrażeń to architekt powiedział, że to będzie mnie słono kosztowało. Czyli tak naprawdę - to za ta tzw. adaptację możesz zburzyc ten stary dom i jeszcze może cos zostanie na załatwienie innych kwitów. Ale co osobiście dla mnie najważniejsze to to że nie jest ograniczony do tego co istnieje, czyli nie będziesz po paru latach wspominał i żałował dlaczego nie wybrałem takiego projektu jak bym chciał (oczywiście na swoje możliwości).

ogólnie przebudowanie strego domu to bardzo ciężka sprawa ( trzeba zastanowić sie poważnie czy to się opłaci)

Z doświadczenia przyjaciół wiem, że remontowanie starego domu, to 3/4 kosztów nowowybudowanego, a i tak zawsze się będzie mieszkać w starych murach. Znajomim  kupili dom - bliźniak za 250 tys. Potem się okazało, że to co ładnie wyglądało, to tak niekoniecznie się nadaje. Nowe instalacje (wszystkie) przebudowa ścianek(kaprys, ale jednak koszty). Ocieplenie murów, wymiana poszycia dachu. Masakra. Włożyli w to wszystko kolejne 200tys. Działka 4 ary w mieście...Podsumowując: za te pieniadze mieliby całkiem ładniutki domeczek nowy...choć na początku wyglądało wszystko korzystnie, świetnie. Co do przyłączy to moim zdaniem nie powinno być problemów. Przecież media są przyłączane do granicy działki ( to to jak rozumiem jest), a dalej to zawsze problem inwestora. Byleby mieć fachowców, którzy wykonają przyłączenia i podbiją odpowiedzie papiery. A naniesienie nowych linii na mapkę i tak trzeba zrobić, ale to chyba nie są koszty tylko wychodzenie tego u dostawców mediów.

Obejrzałam projekt. śliczny mały domek. A może w ramach zmniejszania kosztów pomysleć o przestawieniu ścianek działowych, co nie wymaga wcale adaptacji ani żanych pozwoleń.  A jeśli to są ścianki nośne wystarczy wstawić podciągi w stropie i po krzyku - zresztą budowlańcy doskonale wiedzą jak to zrobić.  Wtedy możnaby zregygnować z łazienki na dole, a zrobić tam jedynie wc. Z zaoszczędzonej powierzchni możnaby powiększyć kotłownię i wtedy przybudówka, czy powiększanie domu idzie w niepamięć. A na górze i tak jest łazienka. Moim zdaniem dwie łazienki to zbędny ambaras i koszty, bo po co np dwie wanny, gdy na dole nie ma pokoju gościnnego. A na górze jak dobrze rozplanować łazienkę wejdzie i wanna i prysznic, toaleta i nawet bidet. Wbrew pozorom tem domek ma wiele możliwości i proszę nie dać się zwodzić podszeptom o podrażaniu kosztów przez zbędne inwestycje. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

ostatni post do innego tematu - sorry :)

Widzieliście już- http://www.erekcjablog.pl/  tę stronę?