Forum budowlane - Ledy czy zwykłe żarówki?

Ja uważam, że lepiej zainwestować raz, a porządnie. Osobiście zawsze wybieram ledy, bo wychodzę z założenia, że posłużą mi dłużej, a przede wszystkim moje rachunki za prąd znacznie się zmniejszą. Ledy są funkcjonalne, a do tego fajnie się prezentują, więc zdecydowanie polecam ledy ;)

zarówki znikają z rynku mało kto stawia na nie. Jeżeli chcemy zaoszczędzić na prądzie to ledy dobrym wyborem można sobie takie zarówki ściemnić na tyle ile potrzebujemy kiedyś owszem na żarówkach  były takie bajery ale nie były efektowne. Jak będę się budował to raczej będe stawiał na tanią energię.

Temat jest tak oczywisty, że chyba już nieaktualny... Oczywiścei, że LEDy.

Niby piszesz, że Ledy..Ja do nich nie mam aż takiego wielkiego przekonania i mi się zdaję właśnie, że bardziej przydatne i użyteczne są te zwykłe żarówki. Ledy pod względem designu i wygląda prezentują się lepiej ale pod względem praktyczności to już lepsze zwykłe żarówki.

No niestety na razie LEDy to jeszcze nie to światło, które człowiek chciałby mieć. Owszem do dekoracji jak najbardziej ale jako oświetlenie to ja wybieram żarówki energooszczędne o ciepłej barwie. Jak technologicznie LEDy się poprawią to może wtedy zmienię.

fakt kolega dobrze prawi. Ledy strasznie męczą wzrok nic przyjemnego ostre światło nie przyjemne dla naszych oczów na dodatek strasznie wysusza spojówki co prowadzi do zapalenia. Na zakładzie u mnie wymienili wszędzie na ledy niby oszczędnie, ale strasznie mnie oczy i głowa boli.

Moim zdanie z roku na rok żarówki led są coraz lepsze. Na początku zastosowałam je w korytarzu niestety to był totalny niewypał. Nieznająca tematu zakupiłam ledy o barwie zimnej. W tym przypadku było strasznie nieprzyjemnie i rzeczywiście męczył się wzrok. Kolejnym pomieszczeniem gdzie je zastosowałam to kuchnia. Tu już barwa ciepła. Mimo, że mają już 6 lat nadal działają i sprawdzają się rewelacynie. Te na korytarzu już wymieniłam i teraz jest ok.

No rozwijają się może te ledy, ale mnie osobiście bardzo oczy bolą, gdy mam je nad swoim biurkiem. Czasem pracuję do późna i oczy przez to mi siadają łzawią musiałem zmienić na zwykłą lampkę nocną i poczułem poprawę. Takie ledy to, jak najdalej od oczów. 

Na razie jakoś do ledów też nie mogę się przekonać. Barwa światła jest zdecdowanie za zimna dla mnie. Już się martwię co zrobię jak znikną ze sklepów żarówki z ciepłą barwą światła. Chyba, że w końcu ledy też taką będą miały.

Naczytałem się dużo złego o oświetleniu LED. Dają one rzekomo dużo mniej światła niż tradycyjne żarówki. Faktycznie bez sensu jest kupować ledy do przedpokoju jeśli zwykłe halogeny kosztują 5zł/szt. W kuchni światło pali się u mnie kilka godzin dziennie, to samo w salonie. Jak to jest naprawdę z tymi LEDami?