Forum budowlane - Stare dachówki " holenderka"

Mamy zamiar zbudować mały dom na mazurach taki klimatyczny i pasujący do otoczenia ( Kumoszka). Wpadł nam pomysł,  aby odkupić starą dachówkę z rozbiórki  dachu  tu  nazywana jest " holenderką" i położyć  ją na nasz dach. Może macie jakieś doświadczenie w tego typu adaptacjach, czy nie będzie to tylko "koszmar dekarza".

Czemu nie, jeżeli jest dobrej jakości. A jaki jest producent i cena? Dla porównania zobacz może dachówki betonowe CISAR które znajdują się na jesiennej promocji w Braas może takie roziwązanie na świetnych warunkach jest lepsza. 

Bodajże na tamtej promocji było aż 14 mdoeli dachówek ( ceramiczne i cementowe) wybór ogromny. Nie wiem czy jakiś inny producent ma aż taki wybór i to jeszcze podczas obnizki cenowej. 

Spoko pomysł. Ewentualnie gdyby np. kolor stracił na intensywności, to spokojnie farbą do dachówek przeciągnąć cały dach i nie ma problemu.

Taka przybledzona dachówka to właśnie robi fajny klimat starości :).

Super pomysł, tylko dekarz będize miał sporo roboty, bo jednak stared dachówki w pewien sposób soię do siebie dopasowuję poprzez upływ czasu, wioęc najlepiej je ponumerować i w miarę możliwości jechać rzędami tak jak leżały.

Ja jedynie słyszałem, że montaż nie jest zbyt prosty, ale konstrukcja jest twała i bardzo wytrzytmała.

Może się podobać, ja zostanie wszystko prawidłowo wykonane.

Ja polecałbym jednak wybrać dachówke np od Braaas teraz dodatkowo jeżeli zrobisz kompletny dach z akcesorami Braas wykonany przez certtyfikowanego dekarza masz 15 lat gwarancji na przecieki, uszkodzenia itd Sprawdź to powinno CIe przekonać o ich jakości. 

Ja mam taką starą dachówkę z odzysku. Trochę roboty z dopasowaniem było ale poza tym ok i trzyma się jak masło kromki.

Holenderskie esówki to rzeczywiście ciekawa dachówka, ale niekoniecznie trzeba ją zamawiać "z odzysku". Są to produkty jak najbardziej produkowane współcześnie - może nie każdy producent ma to w ofercie, ale ja się akurat spotkałem z tym produktem w katalogu firmy Koramic. Można więc zapytać gdzieś w składzie czy mogą te dachówki ściągnąć. Na żywo widziałem je tylko raz, w składzie we Wrocławiu. Wyglądały jak postarzane, z wybarwieniami powłoki. Te co ja widziałem (a to były na 99% esówki Koramica) to była ceramika bez powłoki angobowanej, matowa i bez połysku. Tak jak mówię - mega ciekawy wzór. Kosztów nie sprawdzałem, ale zakładam, że i tak będą tańsze w kupnie i ułożeniu od karpiówki... :P