jest, a jakże. Nie tak duży jak myślałam, ale zawsze coś. Brama garażowa Hormanna zamówiona (też z malutkim rabacikiem).
Dzisiaj Pan przysłał wycenę żaluzji. Kurde blade myślałam, że zmieszczę się w 10 tyś. Ale 11 silniczków i złoty dąb na całości mnie zgubiły. Pan przyjedzie na budowę w sobotę i znowu będzie gwałt z mojej strony. Mam nadzieję, że nie wejdzie mi to w krew, bo niedługo będę negocjować ceny chleba w piekarni...
W tym tygodniu kończy elektryk, zaczynają tynkarze. Jutro jadę na budowę, muszę podpisać umowę ze stolarzem. Muszę go zgwałcić o jakiś rabacik
.
wreszcie się zdecydowałam jaki kibelek, bidet i umywalka będą w naszej łazience na górze. Umywalka jest z innej serii tego producenta, pasuje mi do kształtu wanny. Teraz jeszcze baterie...
Zajęło mi to trochę czasu, mam nadzieję, że wybór baterii pójdzie mi szybciej 
Przysłał wycenę :
Drzwi zewnętrzne mahoniowe "zrobione" na złoty dąb 3,5 tyś.
Schody pełne jesionowe bejcowane i lakierowane z barierkami i poręczami 12 tyś.
Drzwi wewnętrzne z szybami VSG 2 tyś. , pełne 1,8 tyś. , przesuwne z VSG 3 tyś.
Wszystkie ceny z montażem.
Jasny gwint !!!!!!!!!!!!
uwzględniający elektrykę i rozmieszczenie sanitariatów
Dzisiaj na budowę, kasę do kieszeni na zaliczkę ,podpisanie umowy i robimy bramy, furtki, śmietnik, przęsło i ...balustradę na balkon. Wiem, że na balustradę trochę wcześnie, ale chcemy mieć jednakowe jedno i drugie. Nie mam pojęcia ile trwa zrobienie czegoś takiego z ocynkiem i malowaniem proszkowym ?
czekam na wycenę drzwi od stolarza. Dewro chce za takie drzwi 80 cm z ościeżnicą (na cegłę 30 cm) i montażem 2150,00 (fornir NIE drewno) !!!
Przesuwne, u mnie 160 cm, 4300,00 !!!

to jest ciekawie. Na budowie robi się (odpukać), a ja za nic nie płacę. Bo jak?
Okna zamontowane - do poprawki (niezapłacone)
Dach na swoim miejscu - dachówka reklamowana (niezapłacone)
rewizje rynien zrobione poniżej fundamentu, który jest jeszcze niecałkowicie zakopany (niezapłacone w całości)
Ale będzie ból po usunięciu usterek !!!
Sobota:
rano o 9,00 przyjechała projektantka.Pomierzyła, uzgodniłyśmy z grubsza szczegóły (jaki kształt sanitariatów, jaka mozaika do tych moich czerwonych kafli i że nie chcę do nich kafli płytek różowych jak w tej kolekcji, tylko kremowe - tak z grubsza). Potem o 10,00 zwalili się razem stolarz i elektryk. Było ciekawie. Mąż oblatywał z elektrykiem i od czasu do czasu (na odległość) ustalał ze mną szczegóły. Ja rozmawiałam ze stolarzem (tym razem na siedząco, nie na balkonie). Ma nam robić schody, drzwi zewętrzne i wewnętrzne, w tym jedne przesuwne. Wycenę tego wszystkiego może będę miała w tym tygodniu. Bo żeby było śmieszniej inna cena schodów by była gdyby robił tylko schody, a inna jeżeli będzie robił też drzwi. Cena schodów mnie lekko zaskoczyła. Niestety musimy mieć schody pełne, nie ażurowe - pod schodami mamy piwniczkę.
Żeby było śmieszniej jeszcze w tym czasie przyjechała moja siostra z mężem i dziećmi (nie miałam możliwości zamienić z nią trzech słów).
Dopiero jak stolarz odjechał ciągnełam jeszcze raz elektryka po drabinie na górę, żeby dopracować szczegóły. I tak nie o wszystkim pamiętałam. Teraz, jak mi się coś przypomni w domu, to piszę na kartce, bo potem i tak nie pamiętam co mi się przypomniało.
Niedziela:
Latanie po sklepach, w międzyczasie sprawdzanie poczty (przychodzą propozycje od projektantki).
Dzisiaj po pracy jedziemy znowu na budowę - na 17,00 mamy umówionego projektanta kuchni (muszę wiedzieć gdzie kabelki - dla elektryka).
Rozpisałam się dzisiaj. Nie narzekam, bo mam nadzieję, że teraz już będzie wiele takich dni, w których się będzie działo.
Taki wzór drzwi wybraliśmy :

Jutro rano pierwsza odsłona : ma przyjechać projektantka łazienki na budowę. Jest na ostatnim roku architektury i chce 500 zł. Zobaczymy czy przyjedzie i co pokaże.
A poza tym ostatni tydzień spędziłam na negocjacjach cenowych z wykonawcami naszych bram i furtek. Może we wtorek coś się wyklaruje.
A oprócz tego sobota=randap.
Pobieranie komentarzy
Ukryj komentarze
Rolety zewnętrzne z napędem elektrycznym i montażem. Ta skłonność do wydawania dużych sum skończy się u mnie bardzo szybko :(
Masz na myśli rolety zewnętrzne? Sporo ale cóż, jak szaleć to szaleć:) Nie chcę Cię martwić ale to targowanie się zostaje....i skłonność do wydawania dużych kwot też hehe:)))