Zgodnie z naszymi przypuszczeniami dzisiaj mają postawić ściany zewnętrzne do piątej warstwy, a później rozpocząć strawiać świany wewnęrzne. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem jutro zaleją pierwszą część pustaków szalunkowych.
Z samego rana rozpoczeli od przyklejenia papy pod ścianę wewnętrzną, którą dzisiaj zaczeli stawiać

Do godziny około 13 prawie cała piwnica miała już pięć warstw pustaków na ścianach zewnętrznych

I były już zaszalowane wszystkie otwory w ścianach

Efekt końcowy na dzisiaj

Dzisiaj ciąg dalszy stawiania ścian piwnicy. Niestety nie mogliśmy go oglądać na bierząco przyjechaliśmy na miejsce dopiero po południu i zastaliśmy taki widok.


Palet z pustakami szalunkowymi już nie ma ale za to jest jedna z cementem i ze 4 z Maxami, z których mają być stawiane ściany wewnętrzne piwnicy. Wygląda na to, że jutro od tego zaczną, a później spowrotem wrócą do ścian zewnętrznych.
Dzisiaj na placu budowy cisza i spokój. Postanowiliśmy to wykorzystać i skupiliśmy się na pracach przygotowawczych do wymienniika gruntowego, który zamierzamy umieścić pod garażem.
Szacujemy, że objętość wymiennika będzie w granicach 25m3 (wymiary garażu 5mx5m wysokość ok 1m)
W tym celu zakupiliśmy 3 rury fi 160mm każda po 3m długości o ściankach gubości 3,2mm, 2 zaślepki. 2 kolanka i 1 łącznik prosty.
W rurach nawierciliśmy otwory średnicy 50mm w odstępach 15 centymetrowych w czterech rzędach na obwodzie każdej z rur.

Otwory co drugi rząd są przesunięte względem siebie

Jedną rurę przecieliśmy na pół i wszystkie elementy połączyliśmy w sposób pokazany na zdjęciu.

Mamy teraz dwa połączenia rur każde o długości ok. 4,5m które położymy na początku i na końcu garażu.
Wczoraj robota staneła na dokończeniu drenażu.
Dzisiaj ruszają ścianky piwnicy. Zaczynają od klejenia papy na fundamentach na której później układają pustaki.

Pierwsze pustaki ułożone na rogach domu według wytyczeń geodetów.

I koło godziny 9 ruszyła pierwsza warstwa. Niestety potrwa to trochę dłużej niż się spodziewaliśmy bo poziom wylewki oraz dokładność pustaków pozostawia wiele do życzenia. Konieczne jest podkładanie dodatkowo klinów żeby utrzymać poziom. Może jak wyrównają niedokładności warstwy spodniej będzie to szło trochę szybciejj.


O 12.30 są już prawie dwie warstwy i co niezmiernie cieszy, widać już nawet drzwi do piwnicy:-)

Co drugą warstwę układają druty zbrojeniowe

No i mieliśmy rację jak już ustalił się poziom tempo pracy wzrosło, pustaki się skończyły:-)
.
Od samego rana kończą robić drenaż zewnętrzny.
Tył domu. Rura drenażowa rozkładana na długości i owijana geowłókniną

I już przysypana żwirem

Właśnie przyjechały pustaki szalunkowe No to chyba czas najwyższy zmienić etap budowy na "Ściany,kominy,strop".
Na razie tylko 8 palet

W celu podsumowania podaję koszty budowy do stanu aktualnego:
W pozycji fundamenty są uwzględnione koszty materiałów na fundamenty, obie podbetonki i robociznę.
Koszty budowy
- Drenaż: 1200 zł
- Fundementy: 17600 zł
- Wykopy pod dom: 700 zł
Mała ale jakże istotna zmiana planów. Nie zalewają wczoraj przygotowanego podłoża chudym betonem tylko B20, a co za tym idzie przy tak ładnej pogodzie nie będzie musiało to stać tyle ile wstępnie przewidywali i już jutro mają w planach stawiać ściany piwnicy:-) Dzisiaj jeszcze w planach drenaż zewnętrzny.
Na zdjęciu "wymyte" ławy przygotowane pod beton.

Zbrojenie pod pierwszymi stopniami klatki schodowej.

W kotłowni zastosowali podobne zbrojenie..
W jednym z rogów domu, ze względu na to, że dość dużo betonu trzeba nadlać beton jest jeszcze dodatkowo zrobonjony nad ławą

Szalunek w jednym miejscu niestety nie wytrzymał co naraziło nas na małe straty

Efekt końcowy zalewania betonem

Po około 2 godzinach szalunek został częściowo rozebrany i zaczeli przygotowywać drenaż

Wokół garażu i z prawej strony domu rury drenażowe już przysypane żwirem.

Ależ im to szybko idzie:-)
Dzisiaj coś w końcu ruszyło do przodu.
Fundamenty zostały do końca rozszalowane, a pomieszczenia pod podłogą piwnicy zostały zasypane ziemią i wczoraj przywiezionym piaskiem.
Fundamenty od wewnątrz są już zaizolowane pionowo masą asfaltowo-kauczukową czyli Dysperberbentem

Na zdjęciu wypuszczone rury kanalizacyjne

A oto efekt pracy dzisiejszego dnia



Jutro na 8 rano jest zamówiony chudy beton do zalania aktualnego stanu.
Beton ma być lany na całości razem z ławami dlatego, jak widać na zdjęciach, konieczne było ponowne oszalowanie całej bryły.
Dzisiaj w planach dalsze rozszalowanie oraz zasypywanie ziemią i kamieniem pod podłogą piwnicy. Jeśli się uda to dzisiaj zrobić to pewnie jutro wyleją podbetonkę. Niestety podbetonka musi później swoje odstać zanim wjadą na nią pelety z pustakami szalunkowymi więc zapowiada się kolejna przerwa technologiczna w tym tygodniu.
Niestety nie dograliśmy odpowiednio wcześnie koparki i dzisiaj staneło tylko na przywiezieniu piasku zasypowego pod podłogę piwnicy.

Jutro dalsze prace.
Dzisiaj roboty ruszą dopiero koło połudia - dlaczego? Tego to już nie wiem, ale dobrze, że pogoda dopisuje może uda się nadrobić stracony czas, no i zawsze to przyjemniej jak słońce świeci.
Niestety nie wszystko jeszcze zostało rozszalowane ale to już chyba kwestia jednej albo dwuch godzin w poniedziałek rano.


Jedna przebitka nie do końca się udała bo beton wypchnął deseczkę - trzeba będzie kuć.

Druga za to wyszła idealnie

Miała być taka piękna pogoda a tu od północy cały czas pada, a momentami to nawet nieźle leje. Plany na dzisiaj zostały niestety zmienione koparka musiała zostać odwołana, ekipa dziś nie pracuje.
Kilka zdjęć z akutalnego stanu na placu budowy. Nie jest tak źle - mamy tylko brodzik.

Pobieranie komentarzy