Pierwszy etap mamy już za sobą więc możemy podsumować dotychczasowe prace i zużycie materiałów:
Prace ziemne:
Fundamenty:
- Podbetonka beton B15 - 15 kubików
- Zbrojenie stal fi12mm żebrowana - ok. 300kg
- Żbrojenie stal fi 6mm gładka - ok. 100kg
- Ławy fundamentowe beton B20 - 22 kubiki
- Gwoździe, stal miękka fi 1,2mm
- Szalunki po stronie wykonawcy
Beton wylany, ławy gotowe. I mała zmiana planów, już w piątek mają działać dalej.


A tu będzie przebitka w fundamentach na kanalizacje

Najbliższe prace to:
usypanie w pomieszczeniach do poziomu ław ziemi i żwiru,
zamontowanie kanalizacji podposadzkowej,
drenaż wewnętrzny,
wylanie podbetonki jako podłogi piwnicy
Dzisiaj kończą szalować i zbroić ławy fundamentowe. Jutro przed południem mają lać beton i później przynajmniej tygodniowa przerwa.
Zbrojenie



Majster z pomocnikami jak zwykle przed 7 na stanowisku. Dzisiaj obiecują zrobić szalunki pod ławy i w poniedziałek, po zaopiniowaniu przez kierownika budowy, zalać.
Jak nic nie popsuje planów w poniedziałek będzie zakończony pierwszy etap.



Wczoraj niestety mieliśmy przestój bo ekipa niedograła betonu. Ale dzisiaj prace ruszyły na nowo i z tego co obiecują powinny iść z prędkością światła:-) Do poniedziałku najpóźniej ławy mają być zalane. Później tydzień przestoju i ściany piwnic.
W nocy padał desz przez co dzisiaj z samego rana mieliśmy mały basen. Na szczęście niewielki rów i wszystko spłyneło

Widok na garaż



Po czym koło 11 przyjechała betoniara i zalała nam cały wykop


A później przyjechała jeszcze druga betoniara co w koncekwencji dało taki efekt

Jeszcze tylko dwie bramki i możemy grać:-)


No i zaczeło się. Kopara pracuje już od 7 rano, ale jeszcze nie jest przesądzone czy dziś wszystko wykopie bo na działce jest nadal trochę mokro. Do tego jeszcze deszcz na dzisiaj u nas zapowiadają.
Zdjęcie z 7.25 rano

A tu już pół godziny później. Humus prawie ściągnięty

Przed 10 ziemia pod garażem była już wybrana

A to deski, które przywiozła ekipa żeby zbić sobie szopkę

I szopka

Koło godziny 12 był już wybrany garaż około 1/3 pod domem 
Podczas kopania został przerwany drenaż działki

Wdoczną na zdjęciu rurkę musieliśmy zatkać patykiem żeby nas nie zalało podczas deszczu.

Chwile nas nie było przyjeżdżamy przed 15 a tu prawie koniec roboty

A to końcowy efekt


I widok z końca domu na garaż

I wszystko co na wczoraj zaplanowane pomimo deszczowej pogody zostało zrobione:-)
Ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu wczoraj zadzwonił do nas przedstawiciel firmy, która będzie nam prąd zakładała. Umowę z Enionem podpisaliśmy niecałe 2 miesiące tamu i z tego co zostaliśmy poinformowani miało to potrwać bardzo długo zanim co kolwiek ruszy a tu niespodzianka, wczoraj nam Pan nam mówi, że wygrał przetarg i prawdopodobnie będziemy mieć pądpięcie w przeciągu kilku miesięcy.
Pogoda jest piękna ale niestety poczętek robót przesunięty został na dzień matki. Nasza ekipa ma zaczęte dwie budowy które są podtopione i muszą je najpierw uratować. Właśnie tego się teraz obawialiśmy dobrze chociaż, że nie później bo nigdy nie wiadomo kiedy się znowu pogoda popsuje.
Na szczęście u nas na działce nie ma tragedi jeśli chodzi o podtopienie, więc biorąc pod uwagę prognozy pogody moglibyśmy zacząć 24.05. A tymczasem może kogoś zainteresuje taras jaki sobie wymyśliliśmy. Wszystkie wizualizacje, które umieszczamy, są własnoręcznie wykonane w znanym i dość popularnym programie komputerowym (studia się przydały:)) .

Ponieważ mamy spadek na działce postanowiliśmy to wykorzystać. Część po lewej stronie (niższą) podsypiemy a pod częścią po prawej stronie będziemy mieć schowek i wejście do piwnicy.
Prace miały ruszyć 4 maja tymczasem jest już 13, a nic się nie dzieje bo wciąż pada.
W tak zwanym między czasie (23.04.2010) zdążyliśmy przeciągnąć wodę z przyłącza po drugiej stronie drogi na naszą stronę. Kosztowało nas to zaledwie 2000zł:-) Teraz pozostaje jeszcze podciągnąć około 20 metrów i będziemy mieli ją już u siebie.

29.04 Wytyczenie domu przez geodetę
6 i 8 maja podciągnięcie prądu od sąsiada.
Zamontowaliśmy podlicznik więc nie będzie problemu z rozliczeniem, a do tego sąsiad jest na tyle życzliwy, że nie ma nic przeciwko żebyśmy korzystali z tego łącza do czasu kiedy będziemy mieć własne podpięcie.
Pobieranie komentarzy