NA POCZATKU SIERPNIA DALEJ KONCZYLISMY OGRODZENIE ZE STEMPLI I SIATKI ,,LESNEJ,,BYŁO ROBOTY ZE HOHO MALOWNIE DOŁU OLEJEM ROZCIAGANIE SIATKI HMM ZESZŁO CHYBA Z TYDZIEN.

.

KUPILIŚMY TEZ GARAZ NA ,,DUPERLE,,BO GRATOW SIE ZBIERA A NIE MA JUZ GDZIE CHOWAC;))

TRZEBA BYŁO TEZ W KOŃCU POKOSIC TEN GASZCZYK:)

  NAWET NASZ PIESEK MIAŁ DOSĆ DZIEŃ W DZIEN OD 7 DO 22 NA BUDOWIE...PADAŁ JAK MY:)A NAJLEPIEJ PILNOWAŁ GRILA ZROBIONEGO PRZEZ MAMĘ GIENIE Z PUSTAKÓW I PRETÓW ZE ZBROJENIA ;)) KAZDY CZEKAŁ NA KIEŁBASKI:))W TRAKCIE PRACY:) MNIAM..

I ZNÓW RÓWNANIE TERENU...ILE JUZ TO RAZY BYŁO I CIAGLE KONCA NIE WIDAĆ...

 SŁONCE ZACHODZI ....NIO I PIESEK WOŁAJACY ,,MAM DOSC JA JUZ SIEDZE W AUCIE DO DOMUUUUUU

HAUUUUU:)),,

KOLEJNA DECYZJA TO ZAMUROWANIE OKIEN W GARAZU..TATA Z MEZEM WZIELI SIE DO ROBOTY :))TAKIE MNIEJSZE RZECZY MOZEMY I MY:)))TYM BARDZIEJ ZE BYLISMY NA UPRAGNIONYM URLOPIE W POLSCE;)))ROBIC ROBIC JAK NAJWIECEJ:)..

A MAZ DARUS OD ZEWNATRZ ŁADNIE SZPACHLUJE..

NASTEPNA DECYZJA TO OGRODZENIE PROWIZORYCZNE ,BO TROCHE ZACZYNAJA KRASC I ROBI SIE NIE CIEKAWIE....CHCIELISMY SAMI KOPAC ALE WYKOPANIE 120 DZIUREK W GLINIE MIJALO SIE Z CELEM ...WYPOZYCZYLISMY WIEC WIERTNICE DWUOSOBOWĄ.. ALE BYŁY WIBRACJE W REKACH HEHE

I TAK 120 DZIUREK W  3 DNI BO POGODA NIEDOPISYWAŁA..

A POTEM ZWYKŁE SŁUPKI DREWNIANE I SIATKA TZW LEŚNA..

TROCHE NAS NIE BYŁO ..BO A TO OPERACJA MOJEGO KOLANA A TO KURS INSTRUKTORA JAZDY KONNEJ A PRZEDE WSZYSTKIM WALKA Z BANKIEM O KOLEJNY KREDYT.....NIO ALE SIE UDAŁO COŚ WYWALCZYC TO RUSZAMY DO PRACY...

W LIPCU JAK ZWYKLE TROCHE PROBLEMÓW Z WODA I RÓWNANIE TERENU I PRACE ZIEMNE KOPANIE RUR ETC TRZEBA BYŁO ODŁOŻYC ...

RODZICE PRÓBOWALI RATOWAC SYTUACJE PROWIZORYCZNYMI POŁACZENIAMI  Z ODWODNIENIEM  BO Z RYNNIEN WSZYSTKO SPLYWAŁO JAK NIE DO GARAZU TO DO GARAZU:((( I BYŁO ZNOW BŁOTKO

A WYKOPANE ZA 1200 ZŁ PODLOZE DO MURKÓW OPOROWYCH  PRZY  GARAZU  SPŁYNEŁO RAZEM Z WODĄ;((

W MIEDZYCZASIE TROCHE WSZYSTKO ZAROSŁO...TAKI DARMOWY OGRODEK...

I WPROWADZIŁY SIE JASKÓŁKI W 3 POKOJE I W GARAŻ.

ZNÓW KOPARKA I KOLEJNE KOSZTA .  CHŁOPAK BYŁ PODZIAŁAŁ I NIE MA JUZ GÓR PIASKU ,KTÓRE BYŁY WKOŁO DOMU PO WYKOPACH FUNDAMENTOW DOMU I STAJNI.WZIELISMY INNA KOPARKE ,BO CHCIELISMY SZYBKO A NASZA STAŁA BYLA TEGO DNIA ZAJĘTA...

ALE MUSZE PRZYZNAC TEŻ SIE SPISAŁ NA MEDAL

TO EFEKTY

I SKRÓCILISMY WJAZD DO GARAZU PO OBLICZENIU KOSZTÓW TANIEJ WYSZŁO WYRÓWNANIE TERENU  NIZ ROBIENIE TAK DŁUGIEGO MURKU OPOROWEGO

KUPKI ZWIRU Z PRZODU  PRZENIEŚLISMY DO TYŁU I ZAKRYLISMY FOLIA;)

I TO NARAZIE NA TYLE ;))

NAS JUŻ NIE MA BLISKO BUDOWY ,ALE NASI KOCHANI POMOCNICY RODZINNI DZIAŁAJA OSTRO

TATUŚ BOGUS DALEJ KONCZY SZOPKĘ NA MATERIAŁY BUDOWLANE MNIEJSZE;)))TATA MARIAN DOWOZI DESKI JAK BRAKUJĄ..A DZIEWCZYNY MAMY GIENIA I JULIA ORAZ SIOSTRA MĘŻA IWONKA Z CÓRKA NIKOLA PODLEWAJA NASZE CHOINECZKIDZIEKUJEMY

A TAK JUZ WYGLADA CAŁOSC POSESJI  Z SZOPKA W INNYM MIEJSCU:)

NASZE OGRODNICZKI:)

A TU NASZE ŚWIERKI ;) JESZCZE SA NIKT NIE WYKOPAL BO CIEZKIE ALE BLIZEJ ZIMY ZACZNĘ SIE MARTWIĆ BO CIETE TEZ MOŻNA SPRZEDAĆ WRRR

NASZ LIMIT KIESZENIOWY SIĘ SKONCZYŁ NARAZIE, WIEC SADZIMY GRATISY HEHEH...,

KOLEDZE ZOSTAŁO TROCHE SADZONEK ŚWIERKU ,WIEC DOSTALISMY W PREZENCIE I ROBIMY COS ,ZEBY NIE BYŁO ,ZE NIC

NIE MAMY OGORODZENIA ,ALE MIELISMY NADZIEJE ,ZE NIE KRADNA DRZEWEK A TU UPPSS

DOKUPILISMY 6 TUI ,KTORE NIE DOTRZYMAŁY DO DNIA NASTEPNEGO...KTOŚ ZAPITOLIŁ.....

MĘZUS ROBIŁ DZIURKI A JA Z RESZTĄ RODZINKI  MEZA SYPALISMY PIASEK DLA IGLAKÓW I ŁADNIE WSADZALISMY SADZONKIMAMUSIE PODLEWAŁY

MĘCZYLISMY SIE DWA DNI:) TAKA TA GLINA NIEGRZECZNA  WRRR

SĄ MALUTKIE ALE KIEDYS BEDĄ DUŻUTKIE

A TAK TO JUZ WYGLADA ...TATUŚ BOGUS ZBIERA LINKE WG KTOREJ NIBY MIAŁOBYC ROWNO ,ALE JAKOS NIE BARDZO TO WYSZŁO HEHEH

A TU SCHOWALISMY RESZTE TUI ,KTORE NIE ZAIMALI....MOZE UROSNIE;) A POTEM PRZEKOPIEMY:)

WCZESNIEJ BYŁY PRZY DRODZE I ŁATWO BYŁO WYRWAC JAK SWIERZO POSADZONE .

TERAZ GLINA JUZ NIE ODDA

A TATUŚ BOGUS W PIWNICY KOMBINUJE COS Z WEZEM OGRODOWYM 

NA DRUGI DZIEN W MIEJSCE TUI WYMYSLILISMY SOBIE SOSNY A COOO I TO TROSZKE WIEKSZE, ŻE WYRWAC TAKIE DRZEWKO TO JUZ TRZEBA SIE WYSILIC I POKUĆ HEHEHTAKIEE DOŁYY TRZEBA BYŁO KOPAC;0

PIEC GODZIN KOPAŁAM Z MAMĄ GIENIA 5 DOŁKOW I SADZIŁAM 5 KRZACZKOW ,GDY MĄZ DARUŚ Z TATA BOGDANEM ROBILI SZOPKE NA NARZEDZIA

NIE LEKKA ROBOTA KOPANIE W TAKIEJ GLINIE JAK MY MAMY WRRR

A TO EFEKT:)JAKA RADOSC:)

I MOJE PUŁAPKI NA  ZLODZIEJA A NIECH NOGE POŁAMIE JAK BEDZIE KRADŁ...

A TU POCZATEK SZOPKI

I RÓWNAJACA JUZ 2 DZIEN ZIEMIE KOPARKA .JESZCZE Z JEDEN DZIEN I SKARP PO WYKOPACH OBOK DOMKU NIE BEDZIE;) KOSZT KOPARKI 1500 ZŁ

POJECHALISMY NA 2 TYGODNIOWY URLOPIK I TROCHE PODZIAŁALISMY,

MOZE NIE WIELE ALE DLA NAS BARDZO DUZO;)

W PIERWSZYM TYGODNIU ZAMOWILISMY KOPARKE DO WYKOPANIA ROWOW POD MUR PRZY WJEŹDZIE DO GARAZU.....NIESTETY JAK SIE POTEM OKAZAŁO TO BYŁA STRATA KASY I CZASU,BO KOSZT TAKIEGO MURU NASZ FACHOWIEC WYLICZYŁ NA MIN.12 TYS WIEC CHYBA WOLE OKNA!!!I DZIURY ZOSTAŁY ..

DALISMY JESZCZE DO WYCENY TZW ELKI-BETON W KSZTAŁCIE L ,KTORY WKOPUJE SIE W ZIEMIE ,ALE KOSZTOWO JUZ WIEMY ZE WYJDZIE PODOBNIE;(((

ZACHCIALO NAM SIE KOPAC BEZ UZGODNIENIA Z FACHOWCEM  WRRRR

W ZWIAZKU Z TYM ,ZE MAMY DLUGI TEN WJAZD DO GARAZU MUR TEŻ POWINIEN BYC NA RÓWNI Z POZIOMEM ZIEMI ,WIEC Z PIASKU POZOSTALEGO PO WYKOPACH RÓWNALISMY TROCHE TEREN PRZED DOMEM.....ALE I TAK MALO TO DAŁO BUU

DÓŁ DLA ZŁODZIEI BO JUZ TACY SA:ALE O TYM POTEM...

W

NASZ WNIOSEK!!! NIE KOP SAM BEZ UZGODNIEN Z FACHOWCEM HEHEH ,CHCIELISMY BYC MADRZEJSI A TERAZ CHYBA TANIEJ WYJDZIE ZAKOPANIE ALBO MOZE Z BLOCZKÓW,KURCZE MACIE MOZE JAKIES POMYSŁY????WYLEWKA Z BETONU OK 12 TYS ,10 TYS ELKI..........JAK JESZCZE MOZNA ZROBIC MUR NA BOKACH WJAZDU DO GARAZU????

NIO TO JA NASZA PROSBĘ CHŁOPAKI BYSTRZAKI  PRZENIEŚLI RYNNĘ Z PRAWEJ STRONY MAŁEGO DASZKU NA LEWA STRONE;)) TAK NAM BARDZIEJ PASUJE;))

ZAMÓWIONE ZOSTAŁY DODATKOWE OBEJMY WIEC FOTY SĄ JESZCE BEZ NICH

 FOTKA PRZÓD WEJSCIE

TYŁ WEJŚCIE

CHWILOWY ODPŁYW NA WODE ZROBIONY PRZEZ MAMUSIE GIENIĘ HEHE

DROBNE WYKANCZANIA I DASZEK GOTOWY:)) 

DOSZŁY DWA ŁADNE GRAFITOWE KOMINY WENTYLACYJNE I RYNNY

NO I POJAWIŁY SIE RYNNY:))

Z TYM ,ŻE NAM NIE SPODOBALA SIE RYNNA NA ŁUKU PRZY DRZWIACH PO ZAMONTOWANIU.NIESTETY OKAZAŁO SIE ,ŻE EKIPA WYKONAŁA TO WG PLANU A MY NA FOCIE W NECIE WIDZIMY INACZEJ WIEC ZBARANIELIŚMY.............

DZIWNE ,ZE PROJEKT W NECIE MA INACZEJ ZAMONTOWANE RYNNY NIZ ZAWIERA PROJEKT,ALE TAKA PRAWDA

DLA MNIE BEZ SENSU RYNNA NA ŁADNYM ŁUKU ,KTORY KIEDYS BEDZIE OZDROBIONY KLINKIEREM CZY COS A TAK TA RYNNA PSUJE WIDOK

A TO PRZOD WG PROJEKTU W NECIE

SA DWIE RYNY PO LEWEJ STRONIE I TA Z MALEGO DASZKU I TA Z DUZEGO

TYŁ TA SAMA BAJKA 

NASZ DOMEK

WG PROJEKTU W NECIE TEZ RYNNY RAZEM 

A TU Z BLISKA WŁAZ DLA KOMINIARZA I KOMIN;)

A TU RYNNY WIDOK Z BOKU DOMKU 

NIE WIEM CZY DOBRZE BEDZIE WIDAC ALE WSTAWIAM WZ Z TEGO CO DOKLADNIE POSZŁO NA DACH I ZA ILE 

TU JAKIES GWOZDZIE I WKRETY

TU KOŁKI ,SIATKA.STYROPIAN I WKRETY

TU DACHOWKA PODSTAWOWA ,SKRAJNA,GĄSIORY I OKNA WŁAZOWE I DACHOWE ITP

TU RYNNY METALOWE I WSZYSTKO CO DO NICH BYŁO POTRZEBNE

NO I  DESKI NA ŁATY

I KLINKIER NA KOMINY