Etapy

Profil użytkownika szpsebaigosia

prawie wykończeni :)

Wykańczanie budynku (elewacja, wnętrza)

dzień budowy: 1222

Prace wykończeniowe dobiegaja końca... piec uruchomiony, grzejniki cieplutkie, podłoga również.

Czekamy tylko na montaż mebli kuchennych, robimy wieeeeeeeeeeeeelkie sprzątanko i powolutku będziemy organizować przeprowadzkę.

Już nie mogę się doczekać...:):):)

Pobieranie komentarzy

Proszę czekać...

cieszy coraz bardziej :)

Instalacje wewnętrzne, przyłącza mediów

dzień budowy: 1066

Widok tego co zrobione cieszy coraz bardziej, mniej niestety ubywające złotówki.

O poddaszu na tą chwilę musimy zapomnieć, ale najważniejsze że dół będzie. Resztę powolutku...

Elektrycy kończą już swoje prace, tynkarz umówiony, hydraulik i reszta wykończeniówki również.

 

Koszty budowy
  • stan surowy zamknięty: 120000 zł

Pobieranie komentarzy

Proszę czekać...

zdjęcia

Dach

dzień budowy: 999

kilka zdjęć w galerii, reszta niebawem....

byle by pogoda dopisała:)

Pobieranie komentarzy

Proszę czekać...

ciąg dalszy kolejnego etapu...

Dach

dzień budowy: 992

Strop już zalany, pokrycie dachowe zamówione no i dalej do góry. Jeśli tylko pogoda dopisze, to niebawem koniec stanu surowego...

Pobieranie komentarzy

Proszę czekać...

Ukryj komentarze

ciag dalszy wreszcie nastapil...

Ściany, kominy, strop

dzień budowy: 937

Jednak pech nas nie opuszcza i najwidoczniej spodobało Mu się u nas, bo narozrabiał konkretnie.Tym razem nie w budowie - a w życiu...:( ale wszystko co najgorsze już chyba za nami.

A to co dobre, to się zaczęło:) i to o wiele wcześniej niż miało być.Ale wierze w to ze "KTOS" czuwa nad nami i pomaga podejmować ważne decyzje.

Budowa idzie w zaskakującym tempie,poźniej chwila przerwy i od października cd.do stanu surowego otwartego.

 

Pobieranie komentarzy

Proszę czekać...

no i zaczęło się...

Fundamenty

dzień budowy: 640

Wszystko zaczęło się zgodnie z planem. Murarze bardzo solidni, bez grymaszenia, picia itp.rzeczy, mimo iż nasz grunt pod budowę i warunki pogodowe pozostawiały wiele do życzenia...

W miarę szybko i sprawnie zrobili to, na co się  wstępnie umawialiśmy. Na tą chwilę MY cieszymy sie bardzo.Nasz synek tylko trochę niepocieszony, że panowie pojechali i nie zbudowali nam domku do końca:), ale co sie odwlecze, to nie uciecze. Z dalszymi planami ruszamy na wiosnę, o ile dalej nie będzie ścigał nas pech....

Fundamenty skończone, jeszcze tylko obsypka dookoła i w środku, ale to ponoć trzeba trochę poczekać, żeby wszystko się związało.

Pobieranie komentarzy

Proszę czekać...

lepiej późno, niż później:)

Przed budową

dzień budowy: 619

Małymi kroczkami udało nam się zgromadzić trochę funduszy, aby zacząć fundamenty. Nie będzie tak łatwo i prosto jak się nam wydawało, ale najważniejsze, ze materiał już zgromadzony a murarz rozpoczyna swoją pracę za tydzień. Oby tylko pogoda nie zawiodła.............................

już nie mogę się doczekać:)

Pobieranie komentarzy

Proszę czekać...

Ukryj komentarze

  • szpsebaigosia szpsebaigosia

    Śnieg stopniał, ale wody na działce trochę się pojawiło... zobaczymy co murarz na to, a skąd? chyba z Tarnowa? wiesz Haniu, to taki polecany, od przyjaciół, kolegi, kolegi znajomego ect.ważne że to samo zrobi za dużo, dużo mniej niż poprzedni...a co dalej, to więcej napisze, jak już coś będzie się działo:)

  • hann64 hann64

    Coś się dzieje? Bo październikowy śnieg już stopniał. Skąd wzięliście murarza?

może...

Przed budową

dzień budowy: 503

Na obecna chwilę malutkimi kroczkami zaczynamy widzieć światełko w tunelu:), ale nie chcę zapeszać. Jak już wszystko pójdzie zgodnie z planem to coś napiszę:)

pozdrawiam wszystkich budowniczych!

Pobieranie komentarzy

Proszę czekać...

:)

Przed budową

dzień budowy: 459

Humus częściowo ściągnięty. O przyłączu wodociągowym ni widu, ni słychu:) dziura w asfalcie nadal widoczna....Za to warzywka rosną jak szalone:) jak na tą chwilę, tylko to się udało:):):)

Pobieranie komentarzy

Proszę czekać...

i znowu coś nie tak, jakbyśmy chcieli...

Przed budową

dzień budowy: 440

skoro budowę odłożylismy na czas bliżej nieokreślony (a raczej sama się odłożyła:)), postanowiliśmy podłączyć się do wodociągu i tu oczywiście nie obyło się bez niespodzianek. Panowie tzw. "fachowcy" próbowali przebić się pod drogą, ale niestety albo brak umiejętności, albo logicznego myślenia:) doprowadziło do tego, że tzw. kret zginął im gdzieś pod drogą i dwa dni nadaremnego szukania skończyło się  rozkopaniem chodnika w całej szerokości planowanego wjazdu,jakby tego było mało zapadła się jezdnia, a na naszej działce tak szukali tego drogocennego urządzenia, że oprócz tego, że wykopali ogromny dół, rozkopali pół działki , to dokopali się do wody głębinowej. Taki stan pozostawili na przeszło tydzień(czytaj: tyle czasu zajęło im myślenie, jak odnaleźć owe urzadzenie).przyjechali, dziury połatali i tyle ich widzieliśmy. Wody jak nie było tak nie ma - fachowców równiez:) Krecika szukać nie bedą, bo jak stwierdzili, za duże koszty, aby wynajać specjalistyczą ekipę do szukania. ciekawi jesteśmy kiedy wreszcie się ogarną i zaczną działać, bo już powolutku przestaje nas to bawić:(

no ale cóż, nie my pierwsi, nie ostatni...............

Pobieranie komentarzy

Proszę czekać...

Ukryj komentarze

  • szpsebaigosia szpsebaigosia

    :) nie, nie:)nasza trochę dalej, na skrzyżowaniu w prawo i tam jeszcze kawałeczek:)

  • hann64 hann64

    Przejeżdżałam w niedzielę przez Brzostowiec. Czy wasza dziełeczka to ta naprzeciwko sklepu? Faktycznie - pobojowisko tam widziałam.

  • hann64 hann64

    Ja nie mogę! Fatum jakieś wisi nad wami, czy co? Trzymajcie się jakoś. Pozdrawiamy z naszego bałaganu.

Stronicowanie wpisów

1 - 10 z 18 wpisów

  1. 1
  2. 2