Styropian oraz podłogówka rozłożone prawie w całości- został garaż. Może mi ktoś podsunie pomysł co zrobić z tymi wszystkimi "klunkrami" które zagracają podłogę (narzędzia, pozostałe materiały, różne inne rzeczy które "mogą-się-przydać",..)?
Sporo jeszcze do zrobienia a zegar tyka.
Z niemiłych niespodzianek - trzeba będzie podnieść podłogę w górnej łazience :(. Rur jest tam tyle, że po prostu nie przykryła by ich standardowa grubość 10cm (4styro+6 wylewka). Ale z tego co słyszę to raczej normalka u wszystkich. Niemniej odczuwam pewien dyskomfort....
Istalacja wodna zalana napełniona i napompowana - i póki co trzyma ciśnienie. Tak dalej! :)
Pierwsze uruchomienie pieca elektrycznego 12kW też za nami - poszło w rurki kilka kWh ( i tak większą solą w oku są opłaty stałe za elektryczność).
Instalacja ssąca rozplanowana i przycięta. Po rozłożeniu styropianu na podłogach wszystkie rurki połączę znów, ale już z klejem.
Rozkładanie folii i styropianu to kolejna niewdzięczna robota, a wydawała się taka fajna... Byle do posadzek, potem, mam nadzieję, wszystko jakoś zwolni. Poza tym na reszcie prac raczej się nie znam i zapoznawać raczej nie mam ochoty.
A i kominek trzeba było podnieść na cegłach, bo by go posadzka zalała .
Ktos wie jak ocieplić progi pod drzwiami?
Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem.
No i się zaczęło ostro. Sam nie wiem jakto się stało, ale umówiłem się na 6 kwietnia na posadzki!!! A tu jeszcze wszystko w proszku: kupa śmieci , podłogówka nie ułożona, centralny odkurzacz nie ruszony nawet, kilka kabli elektrycznych by się jeszcze przydało...
Cóż, trzeba się z tym brać za bary.
Widzę, że powoli forum zaczyna ożywać, więc i ja cośkolwiek naskrobię.
Niech no ja spojrzę jeszcze, na którym etapie to się ja znajduję? "Instalacje wewnętrzne, przyłącza mediów" - no i w zasadzie się zgadza.
Żeby nie było że zaspałem po zimie powiem, że kończę ocieplać poddasze wełną . Zejdą mi na tym 4 dni po kilka godzin- sprawa nie wygląda tak fajowo, jak to przedstawiają producenci na swoich filmikach instruktażowych, poza tym wszędzie mnie teraz swędzi (wełna mineralna). No ale 18cm między krokwiami leży już prawie wszędzie.
Co sie zaś tyczy instalacji wentylacji z rekuperatorem, to tutaj praca jest znacznie przyjemniejsza. Hamulcem jest tylko to, że ciągle brakuje mi jakiejś kształtki. Ale też kończę! :) Czas najwyższy kurczę :).
W najbliższych planach:
-wprowadzenie wody do domu (jak tylko pożegnamy mrozy na dobre), dokończenie istalacji wod-kan.
-wymodelowanie terenu wokół domu zgodnie z projektem, na który się połasiliśmy :)
-... a.,.. nie wybiegajmy w przyszłośc za daleko.
Mało ostatnio wpisów, bo mało roboty na budowie. Cóż robić jak ręce odmarzają?
Ale zapał ciągle jest! :)
Mróż trochę odpuścił więc wprowadziłem prąd do środka. Powoli zacznie się zapełnianie rozdzielni bezpiecznikami i zapłoną pierwsze lampy.
Przywieźli też wreszcie kominek (2 miesiące oczekiwania). Jest piękny :D
Koszty budowy
- wkład kominkowy z montażem: 6850 zł
Dojechały materiały do realizacji tego ambitnego planu więc zaczyna się kolejna zabawa w Boba-budowniczego. Zrobienia tej instalacji od początku planowałem się podjąć samodzielnie i nadszedł czas żeby się z obietnic rozliczyć. To mój drugi poważny wkład w budowę domu (po inst. elektrycznej). Mam nadzieję, że pójdzie sprawniej, bo czasu nie mam już tyle co wtedy.
Kominka ciągle brak a dziś pierwszy raz sypnęło sniegiem :( . Ale bardziej dobija zmrok o 16, który uniemożliwia mi pracę. Może zainwestuję w jakieś lampy....
Jupiii jupii jupi.
Frontowe to Hormann, skrzydło 100cm w kolorze białym, otwierane na zewnątrz.
Garażowe -jeszcze brak zdjęcia (bo też i nie ma się czym zachwycać) - ale są na miejscu.
Wreszcie zniknęły kraty a wraz z nimi przeciągi, które przyprawiały o bóle głowy.
SSZ osiągnięty w pełni .
Koszty budowy
- drzwi front: 4300 zł
- drzwi tył: 850 zł
Na wstępie odradzam wszystkim "ambitnym" i "oszczędnym" podejmowanie zabawy, jaką jest niewątpliwie samodzielne (=ręczne) kopanie dziury pod szambo. Szkoda czasu, oszczędność żadna, i przykre niespodzianki w postaci osuwania się ziemi wysoce prawdopodobne.
No ale zrobiliśmy to! Można by powiedzieć : I po krzyku! :)
Teraz szambo (5m3) siedzi sobie w wykopie i czeka na papu ;) . Ale jeszcze sobie poczeka.
A jakby było mało tego szczęścia, to w tym tygodniu mają się też pojawić drzwi zewnętrzne i kominek w salonie. Czekamy z niecierpliwością.
Oczywiście (i to nie cieszy już tak bardzo) - wybraliśmy najdroższe.
Koszty budowy
- szambo 5m3 +transport: 1600 zł
Ojej, znów wskoczyłem do grona najaktywniejszych w serwisie :D !!! Nie spodziewałem się, bo właściwie ostatnio mało tu robię. Dzieki, dzięki....
Coś miałem napisać, ale mi przeszło...
Dużo decyzji do podjęcia, a czasu malusio... Szambo, prąd, kominek, ... Wprowadzać wodę do budynku czy nie? Przymrozki już przyszły, a ogrzewania brak.
Dwie nowe fotki w "Widoku ogólnym" . Pręży się tam dumnie 20-centymetrowy styropian na ścianach , a wprawne oko dojrzy też parapety w miejscach, gdzie właśnie powinny się one znajdować ;) .
Pobieranie komentarzy